Do Korei wylatuje 26 lutego. A to oznacza, że zostało już tylko 16 dni, zanim wsiądę do samolotu do Seulu i wyemigruje z Polski na - jak dobrze pójdzie - całe pół roku. Szczerze mówiąc po raz pierwszy opuszczę kraj na tak długo. Ale dobra wiadomość jest taka, że nie będę sama :)
Mimo, że mam już kupiony bilet przygotowania do "azjatyckiej eskapady" ciągle trwają. Tyle do zrobienia a tak niewiele czasu. Nie mam nawet jeszcze wizy. Dobrze, że chociaż Ewa czyta przewodniki, przynajmniej jedna z nas będzie przygotowana. Ja lubię niespodzianki :) albo jestem zbyt leniwa :)
Ciekawe jakie szykuje nam już Korea?!Stay tuned.
TU BYŁEM - Chick Corea
ReplyDelete;)